Jeżeli już podjęliśmy decyzję o posiadaniu psa, to kolejnym etapem jest wybór odpowiedniego dla nas szczeniaka z miotu. Ja miałam do wyboru 8. Pierwszym kryterium wyboru jest płeć, co zawęża nam wybór. Kolejnym kryterium była dla mnie maść, ja chciałam szarego - były 3 szare z czego jednego zostawiali sobie właściciele. Którego wybrać? Ja zapytałam o charakter, jeden był ospały i lubił jeść, a drugi był aktywny i biegał za nogami właścicielki. Zależało mi na psie, z którym mogłabym biegać i byłby aktywny, więc wzięłam tego drugiego i sprawdziło się.
Oba zdjęcia od właścicielki, nie miałam okazji obejrzenia na żywo, więc to były pierwsze fotki mojego przyszłego pieska.
Oczywiście
jak macie możliwość wyboru na żywo, to wiadomo, że wybierzecie tego,
który ujmie Wasze serce. Jednak ja wychodzę z założenia, że trzeba wziąć
pod uwagę przejawiający się charakter. W moim przypadku sprawdziło się,
aktywny pies,to właśnie wybór dla mnie :)
Poniżej zdjęcie zrobione w 1 dzień spędzony ze mną w moim rodzinnym Elblągu. Szczeniak dużo spał i piszczał za mamą. Czasem śniło mu się, że pije mleko mamy i uciskał przez sen pościel łapkami, jakby w poszukiwaniu mleka. Pierwszej nocy przytulił się do mojej szyi i tak zasnął. Potrzebował czuć czyjeś ciepło i chciał się przytulać.
Oczywiście musiałam pieska przetransportować do siebie do Warszawy i użyłam do tego torby - kociego transportera.
Słodziak już na miejscu w nowym domku...
Jak
powinniśmy się przygotować na szczeniaka w naszym domu? Przede
wszystkim miseczki na karmę i wodę. Ja swojemu na początku dawałam
kaszkę kuskus albo kaszkę mannę z marchewką, a trochę później suchą
karmę dla juniorów. Niestety miał rozstrój żołądka od prawie każdej
karmie i jedyna jaka była dla niego dobra, to karma z rybą i słodkimi
ziemniakami. Jest to karma dla psów z wrażliwym żołądkiem i mój
szczeniak jadł ją do 13 miesiąca życia.
Kolejną
sprawą, o którą powinniśmy zadbać, są podkłady dla szczeniaków, ponieważ do ponad 4 miesiąca życia
nasz szczeniak będzie jeszcze niestety załatwiał się w domu.

Następną rzeczą jest zagroda - kojec dla psa, żeby szczeniaczek nie chodził i nie załatwiał się po całym mieszkaniu. Mój czasem wchodził pod meble i nie można było go wyciągnąć. Ja miałam ręcznie zrobiona bramkę - barierkę ustawioną pomiędzy łóżkiem, a szafką, miała drobną metalową siatkę, ale piesek to niestety przegryzał. Jakbym miała kupić zagrodę, to najlepsza zagroda jest taka jak poniższa.

Trzeba również zadbać o legowisko i zabawki dla psa. Mój początkowo bał się większości zabawek, więc najlepszy jest mały sznurek i pluszak.
Jeżeli chcecie, by Wasz szczeniak wychodził na balkon, pamiętajcie by go odpowiednio zabezpieczyć. Mój piesek był tak ruchliwy i aktywny, że mógłby wypaść przez balkon. Niestety z wiekiem i wraz z rośnięciem jego zębów, poprzegryzał siatkę :(
Ostatnią ważną rzeczą są szelki, obroża i smycz. Ja użyłam kocich. Najlepiej kupić szelki i obrożę regulowaną, ponieważ nasz czworonóg cały czas rośnie. Ja swojemu kupowałam piękne obróżki, wyglądające jak srebrny łańcuszek, jednak po miesiącu, dwóch wyrastał.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania, zapraszam do komentowania. Chętnie odpowiem :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz