Krótsze dni, chłód oraz padający deszcz, wzmagają w nas brak
chęci do działania.
Przypomnijcie sobie ile razy najchętniej wskoczylibyście pod koc z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni, odpalając kolejny raz ulubiony serial, film, bądź pierwszy lepszy program w telewizji. W ciągu dnia czujemy się senni i sami doprowadzamy do tzw. jesiennej chandry.
Przypomnijcie sobie ile razy najchętniej wskoczylibyście pod koc z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni, odpalając kolejny raz ulubiony serial, film, bądź pierwszy lepszy program w telewizji. W ciągu dnia czujemy się senni i sami doprowadzamy do tzw. jesiennej chandry.
Jednak jesień, chociaż tak nam się kojarzy, wcale nie musi być ponura! Wystarczy
chwila zabawy z psem na świeżym powietrzu i od razu wraca dobry humor :)
Pewnie stwierdzicie teraz "Łatwo powiedzieć, jak ma się czas". Sama wiele razy wzdychałam pod nosem: "ehh..muszę jeszcze wyjść z psem". Doskonale Was rozumiem.
Od 2 lat jestem mieszkanką stolicy, w której każdy jest zabiegany, nieustannie się spieszy, a każda minuta jest cenna. Trudno znaleźć czas na codzienne obowiązki, a co dopiero na przyjemności.. Standardowo w większym mieście, gdzie ulice są zakorkowane spędza się na dojazdy i pracę 9-10 godzin. Jak tu znaleźć czas na zakupy, gotowanie, sprawy urzędowe, aktywność fizyczną, a co dopiero na zapewnienie większej ilości ruchu dla psa? Jeszcze niedawno zadawałam to samo pytanie.
Jestem szczęśliwą posiadaczką psa dużej rasy - Cane Corso Mastiff Italiano, który ma rok i 4 miesiące i potrzebuje dużo ruchu. Chciałabym
przedstawić Wam kilka sposobów na zmotywowanie się do ruchu i
aktywności fizycznej. Najlepiej jest połączyć przyjemne z pożytecznym i
zaangażować do działania także naszego pupila. Czyż nie byłoby idealnym
rozwiązaniem, gdyby pies był naszym wiernym towarzyszem w każdej
sytuacji, a nie przykrym obowiązkiem w tak niesprzyjającą porę roku?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz